Dzięki instalacji Justyny Radziej symbolicznie szewcy ze Lwowa i szewc z Łodzi mogli usiąść razem i się do siebie uśmiechnąć.
Dla mnie ta wystawa w wersji mini była okazją do odbycia pouczającej rozmowy z łódzkim szewcem o realiach wykonywania tego zawodu w różnych zakątkach świata jak Ukraina i Irlandia z uwzględnieniem kwestii ekonomicznych.
Prace znajdują się u szewca na ul. Piotrkowskiej 78, w bramie, można je oglądać dopóty, dopóki pan szewc ich nie zdejmie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz